W dniach 1-6 lipca czas na bramę 39!
Czas potrząsnąć emocjami, nabrać odwagi i poczuć zew wewnętrznego wyzwolenia. Brama 39 pojawia się, by uruchomić emocjonalne triggery, wypchnąć nas z wygodnej bańki i sprawdzić, ile w nas autentyczności. To nie jest łatwa jakość, ale jej efekt potrafi być oczyszczający, a czasem wręcz przebudzający. Chociaż kiedy jesteśmy w samym środku emocjonalnego zgrzytu, trudno to docenić.
Mówię to z doświadczenia. To słoneczna brama mojego taty
Te kilka dni może przynieść wyzwania w relacjach, w działaniu, z urzędami, w kontakcie z „systemem”. Brama 39 jest jak narzędzie. Jak ostry nóż. Może posłużyć do pokrojenia arbuza, by każdy dostał kawałek… ale może też zostać użyta do ataku. Wszystko zależy od intencji.
Jak sobie z tym radzić?
Zauważ, co odpala Twoje guziczki. Co się w Tobie napina? Jakie emocje się pojawiają? Wyraź je kreatywnie. A jeśli sytuacja przekracza Twoje granice — postaw STOP. Ale zanim to zrobisz, poczuj to. Złap. Nazwij. Puść.
Odnajdź metapoziom istnienia — kontakt z Duszą. Ustaw się wobec świata jako spokojna, niezachwiana obecność. Z tej perspektywy wiele konfliktów traci rangę. To, co dzieje się na zewnątrz, zawsze sprowadza się do naszej reakcji. Emocje, które się w nas uaktywniają, opowiadają historię o nas samych. Jeśli masz odwagę się im przyjrzeć, możesz się uwolnić od schematów, które trzymały Cię przez lata.
Brama 39 w cieniu to konflikty i emocjonalne eksplozje. W świetle — żywa prowokacja do tego, by naprawdę żyć. Z poziomu Duszy przypomina Ci, kim jesteś.
Pytania na ten czas:
Co Cię prowokuje? Jakie sytuacje dotykają Twoich wrażliwych punktów?
Jak wtedy reagujesz? Czy potrafisz to poczuć, zanim odpowiesz?
Co chcą Ci powiedzieć te emocje? Z jakiej przeszłej rany się wywodzą?
Czym Ty prowokujesz innych? Jakie ramy burzysz samą swoją obecnością?
Czy masz potrzebę wchodzenia w emocjonalne przepychanki, czy umiesz zostać w sobie?
Czy potrafisz puścić to matrixowe przywiązanie do opowiadania się, puścić walkę o rację?
I na koniec:
To dobry czas, oczywiście będąc w swojej autentyczności, aby rozpoznać z kim tak naprawdę rezonujesz, a z kim się ścierasz. Ta świadomość bywa bezcenna, ale możliwa jest tylko, gdy żyjesz w swojej prawdzie.
Dobrego czasu!
Weronika