Jak to jest urodzić się Manifestującym Generatorem?
To dziecko, które robi pięć rzeczy naraz.
Rysuje, śpiewa, myje zęby i pyta, co jest na obiad.
Rysuje, śpiewa, myje zęby i pyta, co jest na obiad.
Zanim zdążysz mu coś powiedzieć – już to zrobiło.
Trochę dobrze, trochę krzywo.
Ale już ma to za sobą!
Kiedy coś go zachwyci – natychmiast reaguje.
Ale jeśli nie poczuje tego „tak!” w brzuchu,
rzuca wszystko w kąt.
Ludzie mówią, że ma słomiany zapał.
A ono po prostu wie,
kiedy warto dalej, a kiedy nie.
Manifestujący Generator
to taki Generator z turbo.
Nim zacznie działać,
dobrze jak poczeka na inspirację
A kiedy coś z nim zarezonuje
może porwać świat za sobą
i działać jak błyskawica.
Zamiast się tłumaczyć,
robi kolejne niesamowite rzeczy.
Czasem dziwne, czasem piękne.
Zawsze szybkie.
Zawsze z serca.
I z trzewi.
robi kolejne niesamowite rzeczy.
Czasem dziwne, czasem piękne.
Zawsze szybkie.
Zawsze z serca.
I z trzewi.
Pewnie robi już
zupełnie coś innego.
Jak to jest u Ciebie drogi MG?
Tak to działa?
Weronika