WARTOŚCI I OPIEKA

W dniach 19–24 czas na bramę 50!
Długo nie potrafiłam jasno nazwać swoich wartości. Bo co innego to, co mi się podoba, a co innego to, czym naprawdę się kieruję.
Lubię wolność, ale bardziej chodzi mi o swobodę.
Chcę swobody, a i tak obowiązkom daję priorytet.
Wiem, że trzeba wybierać siebie, ale często wybieram rodzinę.
I tak w kółko.
Co innego jest z wartościami dotyczącymi świata:) Mam w sobie aktywnego reformatora, który dobrze wie, jak powinno być. Nic dziwnego — w moim nieświadomym Plutonie siedzi brama 50 w piątej linii.
A Ty znasz swoje wartości?
Brama 50 mieszka w naszym centrum Śledziony. Poza wartościami, mówi o opiekuńczości, harmonii, sprawiedliwości, odpowiedzialności i trosce o wspólne dobro. To energia, która dba o to, by system – rodzina, wspólnota, świat – był zdrowy i odżywiony. I to odżywienie może mieć wiele form: emocjonalną, duchową… a czasem nawet dosłownie – kulinarną.
Wczoraj mój mąż wspomniał coś o kolagenie. Mój sakral zareagował, generator się odpalił – i pierwszy raz w życiu ugotowałam “rosół mocy”. I pomyślałam: o, to właśnie jest brama 50 – opieka w praktyce.
W tej bramie chodzi o życie w zgodzie ze sobą. O wpływanie na świat niekoniecznie przez słowa, tylko przez obecność i przykład. Ale pojawia się też pytanie:
👉 Czy opiekując się innymi, potrafię zadbać o siebie?
CIEŃ BRAMY 50
Cieniem tej energii jest lęk o przetrwanie, hierarchia, warunkowanie, wypaczone postrzeganie i korupcja – subtelne odchodzenie od siebie. Kiedy wiemy, że coś jest nieprawdziwe, a mimo to się na to zgadzamy. Kiedy milczymy, bo „tak wypada”.
ŚWIATŁO BRAMY 50
Na szczęście nasza Dusza ma wbudowany radar, który prowadzi nas z powrotem do prawdy. Do tego miejsca w nas, które wie, co jest dobre dla życia – i dla wspólnego dobra. Tu jest wewnętrzny spokój, samoregulacja, ale i twórcza wolność, harmonia grupowa.
System nie ma lekko z ludźmi, którzy mają dobrze osadzone wartości. Bo gdy pamiętasz prawo starsze niż wszystkie inne – to, które płynie z ciszy, z miłości i prawdy, to zewnętrzne autorytety przestają działać. Nie są potrzebne. Nie trzeba już walczyć. Nie trzeba się spinać. Wystarczy być dobrze osadzonym w swoim źródle.
Brzmi patetycznie, wiem 😄
Ale tu mój reformator nie mógł się powstrzymać.
Pytania do autorefleksji na ten czas:
➡️Jakie wartości naprawdę kierują Twoim życiem?
➡️Czy Twoje „tak” i „nie” są w zgodzie ze Tobą?
➡️W jakich sytuacjach poświęcasz siebie w imię opieki nad innymi i czy to w ogóle dobrze robi tej osobie i Tobie?
➡️Co w Twoim świecie potrzebuje dziś uzdrowienia przez prawdę i autentyczność?
➡️Jak możesz wprowadzać więcej ciepła i integralności w swoje codzienne relacje?
Dobrego czasu!
Weronika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *